Czy zastanawialiście się ile będzie wynosić Wasza emerytura? Jestem przekonany, że nie …nie mamy na to czasu a niekiedy ochoty, jest to perspektywa bardzo odległa 25-30 lat więc skupiamy się na tym co tu i teraz .
Nie analizując tego tematu dogłębnie wiemy na pewno, że emerytura będzie stanowić tylko niewielką część dochodu, który otrzymujemy teraz a więc w konsekwencji Nasz standard życia zostanie przez to mocno obniżony . Oczywiście można powiedzieć , że w pewnym wieku nie będziemy mieć takich potrzeb jak w chwili obecnej a co za tym idzie będziemy mieć mniejsze wydatki czyli…. mniejsze dochody to mniejsze wydatki i jest zachowany status quo .
Jednak będąc aktywnym zawodowo a co za tym idzie mając wpływ na poziom Naszego życia przyzwyczajamy się do pewnych wygód tj wakacje , wyjazd na narty ect – tak więc musimy zdać sobie sprawę z tego, że będąc już w wieku emerytalnym mimo, że będziemy przyzwyczajeni do pewnych standardów nie będziemy mogli pozwolić sobie na takie przyjemności opierając się tylko i wyłącznie na świadczeniu emerytalnym .
Możemy a nawet musimy już teraz rozpocząć planowanie Naszej jesieni życia .Jest wiele możliwości zrobienia czegoś ze swoimi oszczędnościami np. inwestowanie na giełdzie lub deponowanie środków na lokatach bankowych. Tylko, że z jednej strony istnieje wysokie ryzyko inwestycyjne związane z możliwością utraty części kapitału zaś z drugiej niby bezpieczniej bo gwarancja kapitału ale stopa zwrotu na poziomie ok 1% w skali roku mówiąc delikatnie nie przekonuje .
Możemy jeszcze rozważyć zakup np. drugiej lub kolejnej nieruchomości mieszkalnej w celach inwestycyjnych . Zdaję sobie sprawę, że jest to już inna skala wydatku ale tą inwestycję możemy współfinansować kredytem hipotecznym .
Proszę rozważyć taki scenariusz – mam 40 tys oszczędności , oczywiście za te pieniądze trudno będzie kupić jakąkolwiek nieruchomość mieszkalną ale są to środki, które pozwolą mi na uzyskanie finansowania z banku uwzględniając wszystkie związane z tym koszty tj . wymagany wkład własny – nadal na poziomie 10%, koszty notarialne, bankowe etc.
Dokonujemy zakupu nieruchomości na poziomie powiedzmy 300 tys /ok 40 m2 / , wnosimy przyjmijmy 10% wkładu własnego , pozostałość 270 tys pochodzi z kredytu mieszkaniowego .
Przedmiotową nieruchomość możliwie jak najszybciej wynajmujemy /przypomnę, że rynek najmu w Polsce szczególnie w dużych aglomeracjach jest jeszcze w dużym stopniu nienasycony tak więc nie będzie większego problemu ze znalezieniem zainteresowanych aby zamieszkali w Naszej inwestycji /
Przyjmijmy, że kredyt będzie rozłożony na 20 lat , wysokość raty przy tym scenariuszu to 1 590 zł miesięcznie , średnia cena wynajmu mieszkania o zbliżonej pow. to ok 2 000 zł .
Tak więc środki z najmu uwzględniając opłaty w postaci czynszu, podatku w pełni mogą pokryć ratę kredytu a tym samym dla Nas kredyt bankowy nie będzie stanowić dodatkowego kosztu.
Po 20 latach stałego wynajmowania mieszkania dochodzimy do sytuacji całkowitej spłaty kredytu , który obciąża Naszą inwestycję co powoduje, że będziemy mogli upłynnić tą nieruchomość czyli sprzedając odzyskujemy zamrożony kapitał . Przyjmijmy, że sprzedajemy ją za cenę zbliżoną do ceny kupna – przy tym scenariuszu „odzyskujemy” ok 300 tys , które to możemy przeznaczyć np. na dofinansowanie Naszej emerytury lub Naszą inwestycję dalej wynajmować ale już czerpiąc z tego czysty zysk nie pomniejszany o koszty raty kredytu.
Oczywiście należy uwzględnić czas , który musimy zainwestować w poszukiwanie atrakcyjnej nieruchomości i najemców jednak uwzględniając powyższe czynniki warto zastanowić się nad tego typu inwestycją wspomaganą nawet finansowaniem z banku .